– w tym miejscu możesz się dowiedzieć kto właściwie stoi za tym projektem.
– no, nareszcie 😉
– Tak więc, oto ja…
…kobieta, która miała marzenie oraz śmiało poczuła, że trzeba coś zmienić i na dodatek zaczęła to robić!
Małgosia, kiedyś, chciała robić „karierę”… 😉 Chyba wybrała do tego nie najlepsze miejsce, więc po dziś dzień nie wspięła się na sam szczyt „drabiny”. Siedzi sobie więc gdzieś po środku i teraz już – ani myśli leźć do góry. Zastanawia się raczej jak zejść i zacząć stąpać po ziemi…wśród ludzi. Teraz woli więc – od upragnionej niegdyś wielkiej kariery – robić zdjęcia i tysiąc innych rzeczy, które sprawiają jej większą przyjemność niż pogoń za zdobyczami tzw. cywilizacji. A teraz najlepsze – Małgosia jest prawnikiem i wciąż jeszcze zajmuje się zamówieniami publicznymi. Gdy jednak spróbowała arteterapii nastąpiło w jej życiu coś, co wcześniej nie miało miejsca. Odnalazła siebie… 🙂 Tę, która „za małości” uwielbiała rysować, śpiewać i odkrywać świat. Ponieważ „przetestowała” już na sobie wiele różnych rzeczy uznała, że oto nastąpił ten moment, w którym powinna wyjść do świata i zacząć się z nim dzielić doświadczeniem. Ma tysiąc pomysłów na minutę i wciąż jej mało 😉
– A więc Świecie! Oto jestem! 🙂
Najchętniej pomagałabym teraz osobom, które doświadczyły w miejscu pracy różnych niemiłych rzeczy, jak np. mobbingu. Kiedyś napisałam książkę o tym zjawisku w kontekście przepisów prawa. Teraz czas na to, by zająć się drugą, trudniejszą, stroną tego zjawiska, bo ono bardzo psuje wiele miejsc pracy, a my w tych miejscach spędzamy strasznie dużo czasu i byłoby dobrze, abyśmy nie mieli poczucia, że go marnujemy albo, że te godziny – spędzane tam – nas niszczą.
Aby formalnościom stało się zadość – jestem dyplomowanym artererapeutą Akademii Umiejętności Społecznych Centrum Łowicka w Warszawie (dyplom nr 43/2017).