No i po zapisach! :P

Kochani,

Z „mieszanymi uczuciami” zawiadamiam Was o zakończeniu zapisów na zbliżające się warsztaty twórcze:
„5 prostych kroków do pasji, której szukasz”. Tak, mam mieszane uczucia, bo nie lubię odprawiać ludzi z kwitkiem, a tak się składa, że obie listy uczestników (podstawowa i rezerwowa) pękają w szwach.
Z drugiej jednak strony ten fakt napawa mnie radością i to trudną do ukrycia 😛 Pewnie, że się cieszę, że to, co wymyślam w domowym zaciszu – głównie w wannie* 😉 – znajduje niemal za chwilę rzeszę zwolenników. Bo chyba mogę tak na wyrost nazwać tych z Was, którzy idąc trochę za moją radą z poprzedniego posta rzeczywiście poderwali się do lotu i w niewiarygodnym wprost tempie ubiegali się o cenne miejsce na liście tych bezcennych warsztatów – bo póki co uczestnictwo w zajęciach jest darmowe 🙂 To się będzie oczywiście musiało kiedyś zmienić (wszak to także moja droga do pracy, której pragnę), ale póki co nie wypada mi pobierać ani tych skrawków papieru ani tych metalowych krążków, którym ktoś, kiedyś, nadał rangę środka płatniczego w drodze umowy społecznej. A nie wypada mi z dwóch powodów: po pierwsze ten skromny projekt jest wciąż w fazie testowania cierpliwości Waszej i mojej 😉 a po drugie – za tak wiele rzeczy trzeba na tym świecie płacić, że miło zrobić czasem coś bez presji wynagrodzenia. Swoją drogą…ciekawe…czy uda mi się kiedyś osiągnąć – dzięki temu, co tu wyczyniam – tę równowagę upragnioną…ten złoty środek…praca+pasja…czas pokaże 🙂

Do zobaczenia wkrótce 🙂

*może stąd tu te plażowo-kąpielowe klimaty? 😉